Pasja Malarstwo
W jednym z poprzednich wpisów obiecałam poszerzenie tematu pasji i wywiady. Oto pierwszy z nich, przeprowadzony z moją przyjaciółką Urszulą. Poznałyśmy się w pracy. Pracowałam z Ulą w Arkadii w sklepie z bielizną Undis.
Ula Gloria Sarnowska studiuje malarstwo w Łodzi. Od kiedy ją poznałam, mówiła, o malarstwie i o tym, jak lubi malować. Pamiętam ile czasu i pracy włożyła, by dostać się na wymarzone studia. Szczegóły zdradzi osobiście. Poznaj prawdziwą pasję. Poznaj Ulę.
Od kiedy pasjonuje Cię malarstwo? Od czego zaczęła się pasja?
Cóż… Zaczęło się od marzenia bycia projektantką mody. Ciotka, która kochała szyć, potęgowała moje marzenie i podtrzymywała je na tyle, bym po liceum poszła do policealnej szkoły „Studio Sztuki" na kierunek projektowanie ubioru. Wtedy nasze zajęcia prowadził znany duet Paprocki i Brzozowski, ale szybko okazało się, że show-biznes nie jest dla mnie.
Poznając ludzi działających, w tej branży całkiem się do niej zraziłam, ale w międzyczasie miałam, zajęcia z rysunku i malarstwa na nich poznałam koleżankę, która świetnie malowała w przeciwieństwie do mnie. Dzięki Anecie trafiłam do malarki Ewy Kunkowskiej, która zaczęła mnie uczyć. Po kilku miesiącach regularnych lekcji postanowiłam zdawać na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie.
Za pierwszym razem dostałam 8 punktów na 10 za teczkę, ale nie przeszłam egzaminów wstępnych tak samo, jak za drugim i trzecim razem. W międzyczasie rozstałam się z wieloletnim chłopakiem i zaczęłam naukę u innej malarki Teresy Starzec. W jej atelier zaczęła się prawdziwa pasja do sztuki. Malarstwo sprawiło, że czułam się lepiej i chciałam się coraz bardziej rozwijać. Zaczęłam przeszukiwać informacji, która akademia w Polsce byłaby dla mnie najlepsza, wtedy podjęłam decyzje, że będę zdawać na ASP w Łodzi.
Choć miałam wątpliwości co do mojego, obrazu podczas egzaminów dostałam się do niej za pierwszym razem. Mając, możliwość ogromnego rozwoju poczułam, że właśnie zaczyna się moja największa życiowa przygoda.
Jak długo uczysz się malować?
W porównaniu z osobami z liceów plastycznych, mam zupełnie inne doświadczenie. Zaczęłam się uczyć malarstwa i rysunku już po szkole. Przez trzy lata chodziłam na zajęcia przygotowawcze u Teresy starzec, ale była to nauka pod kątem egzaminów nie zaś nauka pełnego studium rysunku człowieka czy hiperrealistycznego malarstwa.
Można powiedzieć, że prawdziwego malarstwa i rysunku zaczęłam uczyć się, dopiero będąc na ASP, przez co jestem z tyłu, w porównaniu do wielu osób po liceum plastycznym.
Jakie masz plany?
Po pierwsze skupiam się na tu i teraz. Mając przed sobą jeszcze trzy lata studiów, chce się jak najbardziej rozwinąć w malarstwie i rysunku. Co będę, robić po akademii będzie zależało od moich umiejętności i jakości moich obrazów.
Ile pracy trzeba włożyć, by osiągnąć sukces?
Bardzo dużo i przede wszystkim nie bać się porażek. Jak to powiedział mój profesor Wojciech Leder- wybitny artysta i genialny człowiek, którego serdecznie pozdrawiam, jeśli to przeczyta. ” Malarz nie może bać się kompromitacji”.
Istnieje, takie powiedzenie. ,,Sztuka jest zazdrosną kochanką. "Jest to prawda. Dla malarza zawsze będzie na pierwszym miejscu. Kiedy uczęszczałam na zajęcia przygotowawcze, które były trzy razy w tygodniu pracowałam w galerii handlowej, by mieć, na nie czas zgodziłam się na 12-godzinne zmiany, by wyrobić godziny całego etatu. Poświęcałam wony czas na rysowanie i malowanie rzadko, kiedy miałam czas dla znajomych, przez co moje grono znacznie się zwęziło, ale nie żałuje tego wyboru.
Żeby osiągnąć sukces zawsze, trzeba na to poświęcić czas i włożyć w to bardzo dużo wysiłku. Byłam niedawno z chłopakiem, który twierdził inaczej ale był typem człowieka, który narzekał na swoje życie. Natomiast ludzie, którzy osiągnęli sukces w swojej dziedzinie wiedzą, że bez wysiłku, wyrzeczeń i czasu, jaki włożyli w swoje działania, nie zaszliby, tak daleko. Otoczenie widzi jedynie efekt ich drogi, natomiast nie zdaje sobie sprawy z trudnej drogi, jaką musieli przejść. Moim dotychczasowym sukcesem jest zdanie na ASP, ale to dopiero początek mojej krętej, trudnej drogi, którą mam do przejścia jestem na nią gotowa, bo to mój wybór i moja decyzja.
Jakie kierunki sztuki fascynują Cię najbardziej?
Współczesne, które zmieniają oblicze sztuki. Chociażby jak cyfrowe obrazy nakładane na obrazy na płótnie, które razem stanowią całość. Obrazy zaczynają wychodzić ze swoich ram. Mówi się, że wszystko już było, natomiast ja uważam, że wraz z rozwojem technologii rozwija się także sztuka, której wcześniej nie było. Fascynują mnie również monumentalne dzieła Anselm’a Kiefer’a- niemieckiego artysty, który tworzy swoje obrazy nie tylko olejami, ale także stopionymi metalami. Do tworzenia swoich prac używa ciężkiego sprzętu, jest moim, ulubionym artystą odkąd zobaczyłam o nim film na jednym z wykładów o sztuce.
Jaki styl malarstwa jest Twój? Z którym nurtem się identyfikujesz?
Jako studentka, która uczy się malarstwa wciąż, tkwię w malarstwie akademickim.
Staram się do perfekcji opanować na płótnie iluzję, która powstaje na siatkówce oka. Zimne światło, ciepły cień, ciepły cień i zimne światło, które buduje przestrzeń. Światło, które jest nasyconym kolorem. Oraz manipulować materialnością farby, więcej terpentyny farba się rozpływa, gruba warstwa farby olejnej powoduje tworzenie się chropowatej powierzchni
na płótnie, sproszkowany pigment daje efekty, których nie da się uzyskać pędzlem.
Nie chce się identyfikować z żadnym nurtem.
Jak rozpoznajesz ludzi z pasją?
Pasja to coś więcej niż hobby. To ona powoduje, że życie staje się pełniejsze, taki wewnętrzny napęd pozytywnego myślenia i pobudza do działania, daje nam cel w życiu. Ktoś, kto ma w sobie pasje, potrafi zarazić pasją samą w sobie innych, tacy ludzie rzadko narzekają na nudę. Jeszcze nie spotkałam nikogo, kto miałby w sobie pasje i był „toksycznym” człowiekiem, za to spotkałam sporo „toksycznych” osób bez pasji ani celu w życiu. Uważam, że pasją może być wszystko. Zbieranie znaczków, monet, fascynacja innym krajem i jego kulturą, informatyka, gry komputerowe, projektowanie, sport. Staram się otaczać ludźmi, którzy żyją tym, co kochają i są z tego powodu szczęśliwi. To powoduje, że ja też bardziej skupiam, się na tym, co robię.
Dziękuję za wywiad. I życzę wytrwałości w realizacji celów. Niech pasja i sztuka będą z Tobą.